<<< menu        <<<-- wstecz

Współczesna Sztuka Złotnicza w Teatrze Współczesnym
Międzynarodowe Studenckie Warsztaty Złotnicze Łódź /LATO 2002-2006/

12 września - 8 października 2006

Idea organizacji letnich warsztatów twórczych nie jest nowa, sam miałem możliwość uczestniczyć w tego typu międzynarodowych imprezach. Organizatorzy zapraszają kilku uznanych artystów, zajmujących się podobną dziedziną, oferują miejsca do spania i do pracy. By artyści mieli siły i zapał twórczy, zapewnia się im także całodzienne wyżywienie. Często zdarza się, że otrzymujemy :kieszonkowe" w walucie kraju organizatora warsztatów.

Angielskie przysłowie (w wolnym tłumaczeniu) "nie ma obiadów za darmo" jest motywacją dla ciężkiej i wytężonej pracy w czasie letniej kanikuły.

Fenomenem takich spotkań, oprócz możliwości poznania twórców z innych krajów jest wymiana doświadczeń i poszukiwań, a także możliwość dzielenia się wspólną fascynacją tą trudną dziedziną, jaką jest złotnictwo artystyczne.

Trudną do zdefiniowania i niewidoczną jest unosząca się w powietrzu" atmosfera rywalizacji i współzawodnictwa. Nie wiadomo kiedy wyzwalają się ukryte pokłady ambicji i "przykuwają" dzień w dzień do warsztatu na kilkanaście godzin. Końcowa wystawa pozwala na ocenę, już z pewnego dystansu, ostatnich dokonań i jest okazją do porównań i satysfakcji. Pytano mnie wiele razy, czy i u was organizuje się podobne imprezy? Zawsze ze wstydem musiałem przyznać, że nie.

To poczucie zażenowania i chęć rewanżu była bezpośrednim powodem dla podjęcia wysiłku i starań przy organizacji Międzynarodowych Studenckich Warsztatów Złotniczych. Bazą dla nich była uczelnia: Wyższa Szkoła Sztuki i Projektowania w Łodzi; miejscem: pracownia biżuterii z dobrze wyposażonym warsztatem złotniczym. W tej pracowni, w czasie trwania roku akademickiego dziesiątki studentów korzystają z możliwości nauczenia się projektowania i własnoręcznego wykonywania biżuterii. Latem pracownia stoi pusta i nie wykorzystana, dodatkowo uczelnia ma także kilka miejsc do spania w pokojach gościnnych. W sumie stanowi wymarzone miejsce dla zaproszenia młodych twórców z zaprzyjaźnionych uczelni kształcących studentów w dziedzinie projektowania biżuterii. Takich uczelni w Europie i na świecie jest sporo i mam nadzieję, że uda nam się na kolejne edycje warsztatów zaprosić młodych adeptów sztuki złotniczej z tak odległych krajów jak Chiny czy Japonia.

Entuzjastyczne wsparcie naszych działań przez władze uczelni w osobie rektora, prof. Jerzego Derkowskiego, dały dodatkowy impuls dla organizacji I MSWZł, które odbyły się w lipcu 2002 roku. Na własny koszt (to jedyny warunek) przyjechali studenci z Czech, Litwy i Stanów Zjednoczonych. Oczywiście nie mogło zabraknąć studentów z naszej uczelni, integracja to jeden z głównych celów warsztatów. Impreza okazała się bardzo udaną, widoczny był wysoki poziom artystyczny prac powstałych w czasie dwutygodniowego pobytu. Odnotowaliśmy znaczne zainteresowanie mediów, w tym relacje telewizyjne z samych warsztatów i z wernisażu prac w zaprzyjaźnionej galerii "Christie" w Łodzi. Łzy uczestników w dniu zakończenia imprezy były dla mnie najlepszym probierzem sukcesu naszego przedsięwzięcia.

Organizacja i zapewnienie godziwych warunków do pracy nie byłaby możliwa bez hojności sponsorów. Udało się nam pozyskać wsparcie finansowe i pomoc firm- producentów maszyn i urządzeń złotniczych, które na czas warsztatów doposażyły szkolną pracownię. Znaczny był też udział finansowy osób prywatnych, w tym i mojej rodziny.

Początkowo zakładaliśmy cykl dwuletni, ale przeprowadzka uczelni do nowego gmachu i zmiany organizacyjne w jej strukturze spowodowały, że następne warsztaty mogliśmy zrealizować dopiero w roku bieżącym. Przyjechali studenci ze Słowacji i Wielkiej Brytanii, zaprosiliśmy również studenta z warszawskiej ASP. Oczywiście nie zabrakło także naszych studentów.

Atmosfera pracy i przyjaźni była motywem II MSWZł, które odbywały się w czasie największych od stu lat lipcowych upałów. Nie wpłynęły one na szczęście na ilość i jakość powstałych prac. I tym razem hojność sponsorów pozwoliła nam na zapewnienie młodym artystom wspaniałych warunków do pracy, a ilość i różnorodność srebrnych prefabrykatów dała możliwość rozwinąć im fantazję.


Na wystawie prezentujemy plon w postaci prac powstałych czasie obu spotkań.

Moim założeniem jest rozwój i dołączenie do kolekcji prac, które powstaną w trakcie kolejnych warsztatów. Będzie pokazywana w wielu galeriach i muzeach w całym kraju.

Trawestując znane powiedzenie: "Polska jest krajem srebrem i bursztynem płynącym", tylko od naszego wysiłku zależeć będzie, czy srebro będzie eksportowane w postaci gąsek, czy przedmiotów o wysokim poziomie artystycznym.

Organizacja warsztatów nie byłby możliwa be życzliwości i współpracy środowiska i pomocy ze strony Stowarzyszenia Twórców Form Złotniczych. Obecna wystawa jest na to najlepszym dowodem. Chciałbym również podziękować mojemu przyjacielowi, Jackowi Skrzyńskiemu, za pomoc w organizacji i prowadzenia warsztatów.

Piotr Cieciura

zobacz relację z warsztatów w Łodzi >>>>
zobacz zdjęcia prac z roku 2006 >>>>
zobacz zdjęcia prac z roku 2002 >>>>

<<< menu        <<<-- wstecz

Copyright © 2000 - 2006 STFZ. Wszystkie prawa zastrzeżone.