<<< menu        <<<-- wstecz

"Coś pięknego!" - wystawa grupy G7 w Galerii YES

Nie o każdej wystawie sztuki złotniczej da się powiedzieć właśnie tak: coś pięknego... Ale ta ekspozycja zdecydowanie jest godna tego określenia i po prostu nie mogła nazywać się inaczej.

W Galerii YES przy Alei Marcinkowskiego tym razem aż do końca lipca goszczą prace artystów z grupy G7 w składzie: Jarosław Kolec, Rafał Kozubowicz, Andrzej Kuźniewski, Kacper Schiffers, Jakub Śliwowski, Maciej Świtulski i Michał Wyszomirski – wszyscy, co nie powinno dziwić, poznali się w Katedrze Biżuterii Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. W Galerii YES można podziwiać ich najnowsze projekty.

Na lewo od wejścia trzy gabloty zajmuje biżuteria Rafała Kozubowicza - przestrzenne kompozycje z metalu i Rafał Kozubowiczwielu nieoczekiwanych dodatków, tworzących nieoczekiwanie delikatną i urokliwą całość. Jak żartuje sam artysta, zajął się biżuterią tylko dlatego, że nie udało mu się zostać zegarmistrzem...
- To są moje najnowsze prace, część z nich była prezentowana po raz pierwszy dopiero niecały miesiąc temu. Uzupełniłem je o inne prace, które - jak uważałem - pasują do tytułu wystawy "Coś pięknego" - wyjaśnia Kozubowicz. - Staram się po prostu pokazywać coś, co się ludziom podoba, a czy rzeczywiście dotarłem do duszy kobiety...? Nie wiem! Może to dlatego, że miałem być dziewczynką?

Andrzej KupniewskiZupełnie inna w klimacie i jeszcze bardziej w formie jest biżuteria autorstwa Andrzeja Kupniewskiego.
- To rzeczywiście jest niekonwencjonalna biżuteria, unisex, a więc mogą ją nosić także mężczyźni - wyjaśnia autor. - Projektowałem ją, przyznam się, właśnie bardziej z myślą o nich - ten typ biżuterii kontynuuję od dyplomu na ASP w Łodzi i jest to biżuteria dla motocyklistów, określonej subkultury, co sprawia, że musi spełniać pewne wymagania. Ale chodzi też o to, że ja staram się uciekać od pewnego stereotypu w biżuterii, tego, co jest obecnie modne i z tego powodu staje się przenoszone, typowe i dlatego właśnie nieciekawe i niemodne... Staram się odnaleźć w swojej biżuterii coś nowego, na przykład pokazać w niej charakter osoby, dla której ją projektuję. Dlatego tutaj na przykład podstawowym tworzywem jest srebro, ale w odcieniu tytanu, jest koral, ale w formie kłów, są też rzemienie, które mają podkreślić moc formy. Inspiracją do tego cyklu był silnik motocyklowy, a konkretnie litera V...

Jarosław KolecJarosław Kolec w swojej najnowszej kolekcji z kolei proponuje... zabawę światłem.
- Czyli bliki, odbicia, obrazy odwrócone i tuż obok normalne - śmieje się artysta. - Światło zdeterminowało także wybór materiałów: jest tu więc szkło, kwarc różowy - wszystko to, co gra ze światłem i co dzięki niemu daje interesujące efekty barwy i odbicia. Moja kolekcja jest przeznaczona dla kobiet ceniących sobie prostotę, błysk i światło. Dodatkową zaletą mojej biżuterii jest to, że w zależności od tego, jaki strój kobieta sobie wybierze, ta biżuteria - ponieważ odbija światło - będzie wyglądała zupełnie inaczej. A kobieta lubi zmienność...

Maciej ŚwitulskiNajwiększą fascynacją Macieja Świtulskiego są z pewnością eksperymenty z różnymi materiałami. Na wystawie jest tylko kilka przykładów tworzyw, które wykorzystuje, ale w pracowni można ich znaleźć znacznie, znacznie więcej, a wśród nich wiele takich, o których mało kto by pomyślał, że nadają się na biżuterię...
- Te srebrne kraty są kontynuacją mojego dyplomu z ASP łódzkiej - opowiada artysta. - Lubię srebro. Daje ono wiele możliwości, nie jest też materiałem zbyt drogim, co sprawia, że mogę tworzyć także większe formy. Staram się zresztą łączyć różne materiały i obok metalu w moich pracach pojawia się na przykład także czarny dąb. Bransoleta z tworzywa sztucznego jest nowym pomysłem, tak samo jak modułowy naszyjnik z pleksi - można z tego zrobić wszystko: naszyjniki w dowolnej formie, kolczyki, bransoletki, można to zestawiać w nieskończoność i żadna kolejna forma nie musi nawet przypominać poprzedniej. To jest właśnie w tym fascynujące, że dla każdego w końcu znajdzie się taki kształt, taka forma, która mu odpowiada - no i czy to nie frajda robić ciągle coś dla pięknych kobiet...?

I z pewnością jest to ogromna frajda, jeśli sądzić po wystawionych pracach. Po prostu - coś pięknego!

Lilia Łada, serwis www.tutej.pl


Jakub Śliwowski

Kacper Schiffers

Michał Wyszomirski

<<< menu        <<<-- wstecz

Copyright © 2000 - 2007 STFZ. Wszystkie prawa zastrzeżone.