Krzemień pasiasty i jego odkrywca w legnickiej Galerii
W poniedziałek 3 września miał miejsce w Legnicy wernisaż wystawy "Powrót..." Cezarego Łutowicza.
 Cezary Łutowicz jest artystą złotnikiem i wielkim miłośnikiem krzemienia pasiastego, magicznego kamienia, który w roku 1972 odkrył dla biżuterii. Wówczas powstały pierwsze prace biżuteryjne artysty, a w związku z tym, że zyskały uznanie, Cezary Łutowicz kontynuuje przygodę z tym materiałem. Jako propagator krzemienia pasiastego od wielu lat organizuje przy współpracy z Muzeum Okręgowym w Sandomierzu Warsztaty Złotnicze. Jego prace prezentowane były na kilkudziesięciu wystawach w kraju m.in. w Warszawie, Krakowie, Sandomierzu oraz zagranicą m. in. w Delhi (Indie), Rimini (Włochy), Emmendingen (Niemcy).
Legnicki wernisaż był nietypowy, miał bowiem miejsce w dwóch odsłonach. Pierwsza miała miejsce w Galerii Srebra Pod Przepiórczym Koszem, gdzie prezentowana była biżuteria. Przywitał obecnych i słowo wstępne wygłosił dyrektor Galerii Zbigniew Kraska. Zgodnie z tradycją tego miejsca autor oprócz powitalnej róży otrzymał również kamienne "przepiórcze" jajo w sizalowym gniazdku. Następnie rozpoczął opowieść o swojej największej fascynacji, jaką oczywiście jest krzemień pasiasty. Opowiedział o początkach i przebiegu przygody z kamieniem optymizmu - jak sam go nazywa - wyznając, że zauroczenie krzemieniem działa niezmiennie i skutecznie nadal, za co otrzymał gromkie brawa. Następnie artysta przeszedł się z wiklinowym koszem wśród wszystkich gości wernisażu "częstując" ich znajdującymi się w koszu wypolerowanymi krzemieniami - obdarowując swych gości magicznym optymizmem.
Po licznych pytaniach do artysty i pamiątkowych zdjęciach artysta i goście udali się do Galerii Sztuki, gdzie miała miejsce druga część wernisażu Cezarego Łutowicza, podczas której zaprezentowane zostały obiekty i fotografie. Uświetnił ją swą obecnością prezydent miasta Legnicy - Tadeusz Krzakowski, który nie krył przed autorem i zgromadzonymi gośćmi swego zachwytu nad krzemieniem, zadając autorowi wiele pytań na temat jego właściwości. Później przy winie i poczęstunku (stół w stylu wiejskim zaaranżował autor) złożonym z chleba, sera, miodu, domowego smalcu i owoców do późna toczyły się rozmowy o biżuterii, fotografii i życiu.
Wystawę oglądać można do 28 września. Zapraszamy serdecznie!
|
<<< menu 
