<<< menu        <<<-- wstecz

Amberif `99 - na antresoli
fot: Andrzej Bielak

W czasie ostatnich wiosennych Targów Biżuterii "AMBERIF`99", imprezie handlowej zapisanej już w kalendarzu światowej listy targów biżuterii, część powierzchni wystawienniczej organizatorzy przeznaczyli na prezentację prac twórców form złotniczych.

Na antresoli pawilonu nr. 5 zostały zaprezentowane prace, które wyraźnie różniły się od innych. Autorzy dążyli do zaprezentowania swoich projektów w formie propozycji nowych rozwiązań estetycznych, prezentacji projektów kreatywnych, często jako wynik ich prac ostatnich tygodni. Estetyka i dobry smak w sposobie eksponowania swoich prac wyraźnie dominowały nad chęcią komercyjnej i agresywnej promocji.

W pierwszym dniu odbył się wernisaż Galerii Projektantów, jak określono część targów przeznaczonych dla twórców. Artystyczne zamieszanie związane z godziną otwarcia spowodowało nieco kameralny charakter wernisażu. Ale bardzo sympatyczny. Gedymin Jabłoński w imieniu organizatorów powitał wszystkich autorów Galerii Projektantów, zapraszając jednego z gości specjalnych, pana Michaela Zobla, do przecięcia paska blachy srebrnej za pomocą palnika butanowego. Po drobnym kłopocie, jaki miał nasz szanowny gość z jego uruchomieniem, udało się. Sympatyczne studentki Multimedialnej Akademii Sztuki, dbające o techniczne powodzenie przedsięwzięcia, pokazały gościom przepaloną blachę - oficjalnego otwarcia dokonano!

Czym byłoby takie otwarcie, gdyby nie sytuacje nieprzewidziane lub ubarwiające spotkania artystów. Wśród emocji, błysków fleszy, o mało nie zapomniano o drugim gościu honorowym, Jacku Baronie. W ostatniej chwili, przed tradycyjną lampką wina, organizatorzy przedstawili autora. Zaraz potem wzniesiono toast przy stolikach, które zdążono przynieść z drugiego końca sali. Zaś studentki Multimedialnej Akademii Ruchu zdecydowały się zaprezentować własne nagie ciało jako obiekt żądny ozdób prezentowanych przez autorów. Widzowie byli zachwyceni. Mali i duzi.

Tegoroczna prezentacja Galerii Projektantów była kolejną odpowiedzią na pytanie, czy lepiej pracować w oparciu o dobry projekt, czy odtwarzając konwencje istniejące na rynku polegające na "ściąganiu wzorów" lub wręcz zakrawające na kradzież praw autorskich ( fakt, że te projekty powstały 2-4 lata temu nie wpływa na moralną ocenę aktu ich naruszenia ). Od zeszłych targów zauważa się fakt, że firmy dobre, nastawione na rozwój jakości swoich projektów, konkurujące na rynkach światowych, coraz częściej zwracają się do projektantów biżuterii z propozycjami współpracy ku obopólnej korzyści obu stron. Zaś prace prezentowane w wyniku takich działań zdecydowanie się wyróżniają. Przykładem jest kilka ekspozycji prezentowanych w obu pawilonach targów Amberif`99.

Galeria Projektantów i jej uczestnicy poza sukcesem na płaszczyźnie artystycznej i komercyjnej, stanowiła bardzo miły, zgrany zespół, twórczo dyskutujący, bawiący się, witający starych i nowych kontrahentów. Za potencjalnie dobrą inicjatywę uznali próbę stworzenia Forum Jubilerstwa Polskiego.

W odróżnienia od miłego klimatu panującego na antresoli, jako przykrą informację twórcy odebrali "iskrzenie", jakie powstało wśród niektórych producentów biżuterii z bursztynem. Dramatyczne i nieusprawiedliwione obniżanie cen jej zbytu o niewątpliwie grozi deprecjację wartości polskiej biżuterii. Dziś nie wiadomo, jakie będą implikacje tego działania, ale - nazwijmy sprawę po imieniu - jest to głupie myślenie naszych "biznesmenów". Czy właściciele firm, zatrudniających tak wielu ludzi, naprawdę nie starają się tworzyć perspektyw własnego dalszego rozwoju. Może warto, aby niektórzy nasi specjaliści rynku biżuterii przestali mówić, a zaczęli czytać. Choćby czasopisma. Są też książki. Oraz doradcy.

tekst i zdjęcia: Mariusz Pajączkowski

<<< menu        <<<-- wstecz

Copyright © 2000 - 2003 STFZ. Wszystkie prawa zastrzeżone.