<<< menu <<<-- wstecz
|
LEMEL X
|
10 lipca 2001
W klasycznym złotnictwie podstawowymi formami materiałów do pracy były drut
i blacha. Stąd jeszcze w latach osiemdziesiątych warszawscy złotnicy
odwiedzali często sławną walcownię Wacława Szkopeckiego przy placu
Grzybowskim w Warszawie, gdzie na walcarce wykonanej w Glasgow w roku 1864
(lub 1884 - data jest dzisiaj zatarta) Wacław Szkopecki przysposabiał nam
materiał do pracy. Jako ciekawostkę pragnę tu podać, że walcarka
Szkopeckiego używana była początkowo w warszawskiej manufakturze
Schiffersów. ( Fabryka wyrobów metalowych A.B. Schiffersa mieściła się w
domu Julii Kalischowej - mistrza bednarskiego, przy ul. Chłodnej 27 róg
Żelaznej pod nr.hip. 926a. W roku 1909 sprzedano tą nieruchomość Florentynie
Chromińskiej. Dom ten istnieje po dziś dzień ). Po wprowadzeniu rekwizycji
metali kolorowych na cele wojenne przez Niemców w czasie pierwszej wojny (po
sierpniu 1915 roku w Warszawie) manufaktura Schiffersów zaprzestała pracy w
tych materiałach, i walcarka stała bezczynnie przez około dwadzieścia lat.
Odkupił ją później nieznany dzisiaj z nazwiska właściciel, od którego z
kolei kupił ją Wacław Szkopecki w czasie okupacji hitlerowskiej. Maszyna
pracuje do tej pory w firmie swego kolejnego właściciela - Leszka
Ścisłowskiego w Radości pod Warszawą.
Dla uzupełnienia wiadomości o pierwszym w Polsce właścicielu i użytkowniku
tej historycznej już walcarki pragnąłbym dodać, że Andrzej Bolesław
Schiffers (firma otwarta w 1888 roku, pierwszy adres W-wa , ul. Żytnia 20)
początkowo działał w spółce z Janem Solingerem, a w roku 1904 firma
zatrudniała 100 pracowników.
|
W roku 1935 firma Van Cleef&Arpels udoskonaliła i podniosła do poziomu
sztuki rodzaj oprawy kamieni zwany "oprawą niewidzialną". Technika ta polega
na idealnym dopasowaniu do siebie brzegów oprawianych kamieni tak, że zbędne
są jakiekolwiek elementy tradycyjnych opraw metalowych. Problem zasadza się
na perfekcyjnym doszlifowaniu do siebie brzegów oprawianych kamieni.
Specjalnie wyszlifowane kamienie wpasowywuje się wślizgując je niejako w
przygotowane w złotym podłożu jakby szyny-prowadnice. Kamienie dotykają się
brzegami, jakby zazębniając się. Technika ta pochłania wielką ilość czasu, i
niestety wiele kamieni pęka podczas ich oprawiania. Efekt finalny jest
niesamowity: bransoletka z tak oprawionymi kamieniami jest elastyczna i do
pewnego stopnia ruchoma jak satynowa wstążka.
Osobiście widzę w większości przedmiotów wykonanych z zastosowaniem opraw
tzw. niewidzialnych nawiązanie stylistyczne do znanej nam jakże dobrze
bransoletki zaprojektowanej też przez dom jubilerski Van Cleef & Arpels
zwanej "Ludo". Bransoletki "Ludo" (Louis Arpel zwany był zdrobniale
"Ludovic") ukazały się po raz pierwszy w roku 1934. Bransoletki te,
skonstruowane z małych ruchomych elementów złotych posiadały elastyczność
wstążki. Elementy złote tworzyły różne wzory - np. wzór muru zbudowanego z
cegieł. Zapięcia zdobione były kamieniami; nierzadko w środku bransolety też
znajdował się element ozdobny, często w kształcie gwiaździstym, bogato
wysadzany kamieniami.
Niewidzialne oprawy stosowano do broszek, kolczyków, spinek do mankietow,
bransoletek i puzderek. Technika ta stała się szczególnie przydatna do
uzyskiwania efektów w obiektach trójwymiarowych.
|
Z 16 numeru "Findings" - biuletynu informacyjnego angielskiego
stowarzyszenia "Association for Contemporary Jewellery" (ACJ) dowiedzieliśmy
się, że z zarządu ACJ ustąpił nasz stary przyjaciel - Nick Aikman,
wykładowca Loughborough University School of Art and Design. Nick
zainteresował się naszym złotnictwem na skutek czynnego uczestnictwa
delegacji STFZ na konferencji AOE w Strasburgu w 1997 roku i prezentowanej
tam wystawy "Wybór `97". Następnie kilkakrotnie odwiedził Polskę, wygłosił
wykład w ramach PAI TIME w 1998 roku i w ramach Ars Ornata Cracoviana w 2000
roku, wystawiał swe prace na jednym z krakowskich CAMELOTÓW, wreszcie
dzięki naszej wspólnej inicjatywie doszło do pierwszej w historii ekspozycji
medalierstwa brytyjskiego w Polsce, w Muzeum Sztuki Medalierskiej we
Wrocławiu w 1999 roku.
Pragnąłbym przypomnieć, że ACJ, liczcąca obecnie 420 członków jest
najliczniejszą europejską organizacją złotniczą. STFZ wymieniło honorowe
członkostwo z ACJ w roku 1999, m.inn. na skutek wielkiego osobistego
zaangażowania Nicka Aikmana w sprawę kontaktów z polskimi środowiskami
artystów złotników.
|
W dniach 19 - 24 czerwca 2001 roku odbyła się w Kolonii VII międzynarodowa
konferencja sieci kontaktowej Ars Ornata Europeana. Niestety z przyczyn od
nas niezależnych delegacja STFZ nie była obecna na tej konferencji.
|
W dniach 25 - 27 maja 2001 roku odbyła się w Kazimierzu nad Wisłą sesja
naukowa w ramach III Zjazdu Gemmologów Polskich. Szerzej o sesji można
przeczytać w obecnym numerze Polskiego Jubilera na stronach redagowanych
przez Polskie Towarzystwo Gemmologiczne.
|
|
Splendor Antwerpii
8 czerwca 2001 na Zamku Królewskim w warszawie w ramach projektu "Splendor
Antwerpii" wygłoszono trzy referaty:
- Leo De Ren - "Historia sztuki złotniczej w Belgii"
- Sabine Denissen - "Historia europejskich klejnotów diamentowych"
- Mia de Dooy - "Wysoka Rada Diamentów" (organizacja ekspertów i dealerów diamentów).
Tego samego dnia wieczorem odbyło się na Zamku Królewskim uroczyste otwarcie
wystawy diamentów i sreber z Antwerpii "Splendor Antwerpii".
|
22 czerwca 2001 roku w Urzędzie Gminy Warszawa Bielany odbyła się zamknięta
prezentacja dla radnych Gminy biżuterii rodziny Zaremskich w ramach cyklu
"Rody Bielańskie".
Ukazało się drugie wydanie książki autorstwa pani Agnieszki Kasprzak - Miler
"Srebra Jadwigi i Jerzego Zaremskich" . Książka jest do nabycia w księgarni
Bolesława Prusa w Warszawie, w galerii w Legnicy oraz w Muzeum Sztuki
Złotniczej w Kazimierzu nad Wisłą.
|
Przy okazji tegorocznego Przeglądu Legnickiego odbyła się wystawa
indywidualna prac amerykańskiego artysty złotnika Harolda O`Connora,
powtórnie eksponowana potem w galerii A. i J. Stanków we Wrocławiu i
galerii Yes w Poznaniu. Tutaj chciałbym przypomnieć, że podczas konferencji
AOE w Strasburgu 27 - 29 czerwca 1997 roku Harold O`Connor, artysta złotnik
i autor publikacji złotniczych, nauczyciel najlepszych w USA nauczycieli
sztuki złotniczej, w tym Alana Rivery, legendarnego już twórcy i właściciela
Akademii Sztuki Złotniczej przy głównej ulicy Market Street w San Francisco
właśnie w Strasburgu został namówiony przez delegację STFZ do nawiązania
kontaktów artystycznych z Polską. Udział prac Harolda w polskich wystawach
(CAMELOT, przeglądy legnickie, wreszcie obecna wystawa indywidualna) jest
wynikiem działalności międzynarodowej STFZ.
|
W dniu 19 sierpnia 2001 w kazimierskim Muzeum Sztuki Złotniczej zostanie
otwarta wystawa "ETIUDA I ILUSTRACJA ZŁOTNICZA: SREBRO-BURSZTYN". Wystawa
mogła powstać dzieki inicjatywie Jędzrzeja Jaworskiego, współzałożyciela
muzeum kazimierskiego, pełnomocnika Muzeum d/s rozwoju. Więcej informacji w
internecie www.stfz.art.pl.
Jacek A. Rochacki
artykuł został opublikowany dzięki uprzejmości redakcji kwartalnika "POLSKI JUBILER" - Nr 4 (14) 2001
|
<<< menu <<<-- wstecz
|
|
|