
Dawno, dawno temu, kiedy nie wszystko jeszcze było produkowane w Chinach, a Andy Warhol dopiero wyznaczał kierunek ewolucji, której efekty z takim powodzeniem dyskontuje dzisiaj Damien Hirst - określenie POP nie kojarzyło się wyłącznie z płytką i bezmyślną komercją. Obecna, transglobalna "pop-kultura", skutecznie lansowana przez hollywood`zki przemysł rozrywkowy oceniana bywa już tylko pejoratywnie lub - w najlepszym razie - pobłażliwie. Konsekwencją powszechnej unifikacji wzorców kulturowych - do której zdążyliśmy się już przyzwyczaić, a nawet przestaliśmy ją zauważać - jest nie tylko homogenizacja zachowań i obyczajów, ale także standaryzacja kanonów estetycznych. "Sformatowaniu" podlegają również nawyki konsumenckie, a wciąż udoskonalane techniki manipulacji (np. neuromarketing) tworzone są po to, aby coraz precyzyjniej móc określić docelowy "target" i skłaniać nas do kupowania coraz to nowych obiektów złudzenia. Temu samemu celowi podporządkowana jest także efemeryczność rozwiązań stylistycznych, "przeżuwanych" wciąż na nowo, zgodnie z samonapędzającym się mechanizmem restyling`u, jakim kieruje się moda. Także dzisiejsza biżuteria coraz częściej jest "konfekcjonowana" w oparciu o losowo dobrane reinterpretacje symboli, wizerunków, emotikonów i znaków bezkarnie miksowanych, czy też stosując hip-hop`ową terminologię - scratch`owanych w najdziwniejsze zestawienia, których znaczeniowa powierzchowność na nikim nie robi już wrażenia. W narzucanej nam konwencji symbolika o treści religijnej, etnicznej, mitologicznej "wczytywana" jest w estetykę zaczerpniętą wprost z gier komputerowych, sms-owych hieroglifów oraz zinfantylizowaną grafikę "Emo" lub "Kawaii". Mechanizm szybkiej dezaktualizacji wszelkich wizerunków jest podporządkowywany logice sezonowości, a łatwość, z jaką niektóre pomysły znajdują kolejnych naśladowców i kolejne, coraz tańsze imitacje, powodują, że dzisiejsze wzornictwo to coraz częściej obszar działania raczej trendhunterów, niż designerów.
Dotychczasową reakcją indywidualnych twórców i artystów było demonstracyjne dystansowanie się od wszystkiego, co w powszechnym odbiorze mogłoby być ometkowane jako POP. Zazwyczaj tego rodzaju postawa uzasadniana bywa koniecznością zachowania elitarnego charakteru dzieła sztuki. Niestety konsekwencja tak bezkompromisowo zdefiniowanej - i tym samym mocno wątpliwej - "elitarności" sprowadza się do tego, że aktywność twórcza nie uwzględnia potrzeby konfrontacji z odbiorcą, stając się wyłącznie terapią dla samego twórcy. Strategia dobrowolnej alienacji najczęściej okazuje się trwale przeciwskuteczna wobec tak wszechogarniającego zjawiska, tym bardziej, że nawet najbardziej radykalnie manifestowany bunt szybko bywa neutralizowany i opakowywany jako nowy, modny trend o krótkiej przydatności do spożycia.
Tematyka tegorocznego konkursu stara się sprowokować artystów i projektantów do krytycznej refleksji nad przyczynami i konsekwencjami trendu umownie określanego jako POP. Bursztyn jest, jak mało które tworzywo, obciążone wielowiekową tradycją rzemiosła. Tym bardziej zatem potrzebuje autorskiej interpretacji, odnoszącej się do tego co tu i teraz.
POP - AMBER - po raz pierwszy tak jednoznacznie oczekujemy rozwiązań, odwołujących się do aktualnych tendencji stylistycznych - w sposób krytyczny, analityczny lub afirmatywny.
Sławomir Fijałkowski
kurator konkursu
WERDYKT
Jury 13. Międzynarodowego Konkursu na Projekt Biżuterii z Bursztynem
AMBERIF DESIGN AWARD 2009
wydany dnia 7 lutego 2009 r. w Gdańsku
Jury w składzie:
Przewodnicząca jury prof. Ludmiła Ostrogórska - rzeźbiarka, Rektor Akademii Sztuk Pięknych, Gdańsk, Polska
- prof. Dimitar Deltchev - projektant biżuterii, wykładowca Akademii Sztuk Pięknych, Sofia, Bułgaria
- prof. Theo Smeets - projektant, wykładowca, Idar-Oberstein, Niemcy
- Lidia Popiel - fotografik, honorowa Ambasador Bursztynu, Warszawa, Polska
- Dorota Kos - projektantka biżuterii, Gdańsk, Polska
Na posiedzeniu w dniu 7 lutego 2009 r. w Gdańsku jury poddało ocenie 130 prac nadesłanych na konkurs pod hasłem "POP AMBER" przez 100 autorów z 11 krajów: Finlandii, Szwecji, Niemiec, Austrii, Włoch, Bułgarii, Holandii, Czech, Australii, USA
i Polski.
Jury przyznało następujące nagrody:
NAGRODA GŁÓWNA
ufundowana przez Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza
- 10.000 zł:
159384 - Monika Reptowska, Bytów, Polska
Zdaniem jury praca ta najbardziej spełnia warunki konkursu. Jest to praca najlepsza, gdyż zawiera dwa poziomy interpretacyjne. Po pierwsze, wykorzystuje ona jedną z ikon pop-artu: uśmiech. Na innym poziomie można ją także postrzegać jako stanowisko krytyczne wobec do pop artu, bo przedmiot ten sprawia, że jego użytkownik stale się uśmiecha nawet jeśli nie jest szczęśliwy. Co więcej, wymuszając uśmiech uniemożliwia mowę. W połączeniu tych dwóch poziomów widać, że użytkowość przedmiotu wykracza poza funkcję wyłącznie dekoracyjną. Autorka zaprezentowała bardzo czytelną wypowiedź; już na pierwszy rzut oka można dostrzec co chciała przez nią wyrazić.
|
|
Nagroda Bursztynowa
ufundowana przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Bursztyników
- 2 kg bursztynu:
362208 - Adriana Lisowska, Gdynia, Polska
Praca ta wykorzystuje jedną z najważniejszych ikon kultury popularnej: czapkę
z uszami Myszki Miki. Ostateczny obraz ma taką siłę, że niemal zapominamy
o materiałach, z jakich został wykonany. Jest on tak wymowny, że trudno jest wyrazić jego przekaz słowami. W swej istocie jest też zaprzeczeniem klasycznego wizerunku Myszki Miki: mamy tu nietkniętą naturę i uformowany wosk jako doskonały przykład na to, jak ikony kultury pop potrafią kierować naszymi umysłami.
|
|
Nagroda Srebrna ufundowana przez firmę YES Biżuteria
- 3 kg srebra:
150384 - Dorota Wietrzyk, Łódź, Polska
Kluczowym elementem tej pracy jest jeden z centralnych wątków pop artu: popularyzowanie tego, co wcale nie musi być faktycznie obecne. Widzimy tu fotograficzny obraz naszyjnika, który okazuje się być kompletem dziewięciu plakietek. Mamy też do czynienia z fotograficzną prezentacją bursztynu, który w rzeczywistości jest nieobecny. Ostatecznie praca jest na tyle przekonująca, że obraz, który pozostaje w umyśle odbiorcy, to bursztynowy naszyjnik. To co nigdy nie było biżuterią, w tym kontekście się nią staje.
|
|
Jury postanowiło przyznać dwa wyróżnienia odnoszące się do skojarzeń,
jakie przywołuje hasło "POP AMBER":
230663 Małgorzata Kalińska, Szczecin, Polska
Praca ta jest przykładem na prostotę twórczego myślenia. Pozostałe dwa materiały poza bursztynem są tak ubogie, że powstaje pytanie, czy praca ta może
i czy powinna być noszona jako biżuteria. Estetyczna wartość pracy jest jednak tak wysoka, że ubóstwo materiałów przestaje mieć znaczenie. Nie dotyczy to jedynie samej prezentacji, lecz jest również dla odbiorcy zachętą do zastanowienia się, jak praca ta wyglądałaby, gdyby ją na siebie założyć, co jest przecież istotą biżuterii.
|
|
071207 Robert Kuraś, Gdańsk, Polska (pobyt w Wiedniu, Austria)
Praca ta wykorzystuje metaforę "popcorn a pop art". Daje to odbiorcy możliwość wyprowadzenia wielorakich znaczeń. Jest tu zatem urodzaj, deszcz, życiodajne plony - cały łańcuch znaczeń.
|
|
Do publikacji w katalogu Targów AMBERIF 2009 oraz na wystawę
jury zakwalifikowało kolejnych 13 prac następujących autorów:

010927 Angelina Stoykova, Sofia, Bułgaria |

040998 Renata Korpas, Pr. Gdański, Polska |

050881 Iwona Piotrowska, Łódź, Polska |

100482 Diana Danova, Sofia, Bułgaria |

131979 Magdalena Filipiak, Łódź, Polska |

329720 Fabrizio Tridenti, Vasto, Włochy |

332421 Paweł Szott, Gdańsk, Polska |

384059 Chen I-Chun, Firenze, Włochy |

540423 Wojciech Rygało, Wołomin, Polska |

713713 Jarosław Westermark, Warszawa, Polska |

841009 Natalia Todorowa, Sofia, Bułgaria |

858860 Gernot Leibold, Karlsruhe, Niemcy |

860103 Konstantinov Atanas, Sofia, Bułgaria |
|