<<< menu        <<<-- wstecz

Pokaz biżuterii MARIUSZA GLIWIŃSKIEGO
Galeria Sztuki w Legnicy, pokaz w Galerii CORNER,
11 grudnia 2009

10 grudnia 2009 w Galerii Corner miejsce miał nietypowy pokaz biżuterii. Bohaterami wieczoru byli: znakomity złotnik Mariusz Gliwiński oraz jego kolekcja Najnowszych Inspiracji. Równie intensywnie jak srebro i kamienie szlachetne błyszczały modelki prezentujące klejnoty - wśród nich ta wyjątkowa: Miss Polonia 2009 - Maria Nowakowska.

Najpiękniejsza Polka wystąpiła w podarowanym od artysty naszyjniku inspirowanym starojapońskimi zbrojami samurajskimi, który przekazano na jej ręce podczas uroczystego powitania Zwyciężczyni w jej rodzinnym mieście w październiku br.

Na specjalnie przygotowanych stelażach i w gablotach prezentowały się prace sopockiego złotnika z jego różnych kolekcji, wzrok przyciągały połączenia srebra z bursztynem, kamieniami szlachetnymi i elementami przedmiotów, które artysta zaadoptował do funkcji artystycznej. Były więc ozdoby z bursztynu wkomponowanego w układy scalone z linii Technonatura, czy naszyjniki i bransoletka z fragmentami klisz z cyklu Movie Star. Zaskakujące były złotnicze rezultaty Najnowszych Inspiracji - precjoza wykonane z szeregu połączonych srebrnych płytek na wzór samurajskich pancerzy, szczególnie, że gdzieniegdzie połyskiwały na nich bursztyny albo …logotypy najsłynniejszych napojów świata. Ale najwięcej westchnień i podziwu wzbudzały naszyjniki z linii projektowej Konstelacja, które odzwierciedlały kontrast bursztynu i diamentu - miękkiego z twardym, ciepłego z chłodnym i surowym, w końcu lekkości konstrukcji z ciężarem surowców - największy obiekt ważył przeszło 400g.

Przekonaliśmy się, że bursztyn oblicz ma wiele - od czarno-zielonkawego po niemal biały, że tworzenie mimo dekad może nadal przynosić wielką radość i że wielki artysta z wielką klasą może być bardzo przystępnym człowiekiem. Mariusz Gliwiński bardzo ciekawie, w sposób humorystyczny uprzedzając pytania dziennikarzy opowiadał o swojej twórczości, chętnie prezentował biżuterię, a to zakładając ją sobie, a to modelkom, a to innym chętnym, potem sam podawał gościom wino nawiązując kameralne rozmowy. Specjalną opowieść o zgromadzonych pracach autor przekazał Królowej piękności, która wysłuchała jej z wielkim zainteresowaniem i oczywiście nieustającym najpiękniejszym uśmiechem Polski. Wielką niespodzianką była także obecność uznanego złotnika Andrzeja Bandkowskiego, którego dyrektor Galerii przedstawił słowami: "od Niego wszystko się zaczęło, to on miał wystawę w Legnicy 31 lat temu". Przypomnijmy - wkrótce po tej ekspozycji, w roku 1979 w naszym mieście odbył się pierwszy przegląd złotniczy, które Galeria Sztuki kontynuuje do dziś.

Justyna Teodorczyk

<<< menu        <<<-- wstecz

Copyright © 1998 - 2009 STFZ. Wszystkie prawa zastrzeżone.