Sesję rozpoczął ciekawy wykład profesora Romana Kubickiego. "Wieczne teraz sztuki" było wspaniałą oceną w ujęciu "czasoprzestrzennym" sedna historii rozwoju sztuki złotniczej i jej znaczeń. Jakże miło na sesji popularnonaukowej usłyszeć wykład, który - co prawda nie wyczerpuje tematu - ale w dostępny sposób przedstawia słuchaczom tezy, z którymi trudno się nie zgodzić! Kolejne wystąpienie to wykład Sławka Fijałkowskiego, konsultanta wystaw legnickich i członka jury tegorocznego konkursu. Uczestnicy sesji zwrócili szczególną uwagę na fakt, że tezy autora przestały być agresywne (wrogie?) wobec twórców do końca lat dziewięćdziesiątych kształtujących obraz "polskiej biżuterii autorskiej". W porównaniu do ocen wygłoszonych na wykładzie w roku 2000 dziś spotkaliśmy się z rzeczową oceną stanu faktycznego "wzornictwa polskiej biżuterii ... czyli czegoś, co nie istnieje..." Czy aby na pewno? Czy ktoś w końcu zabierze głos w tej dyskusji? A może po prostu Sławek ma rację? Milczenie podobno jest znakiem akceptacji ... Trzecim wykładowcą była pani dr Beata Frydryczak. Tu autorowi relacji trudno pogodzić się z utożsamianiem biżuterii z "blaskiem", który prelegentka łączyła z twórczością złotniczą... tym bardziej, że dziś nawet bursztyn, kryształ górski i diament w wielu projektach jest ( przekornie? artystycznie? ) celowo tego "blasku" pozbawiany! Po krótkiej przerwie uczestnicy sesji mogli zapoznać się z pracami Esther Knobel i Wilhelma Tasso Matara - wielkich twórców i autorytetów sztuki złotniczej, prekursorów nowego pojmowania biżuterii - jako środka ekspresji artystycznej w takim samym stopniu co inne dziedziny sztuki.
..."Od ponad trzydziestu lat [..] są ciągle aktywni i pełni nowych pomysłów. Pomimo stosowania nowych form i materiałów ich twórczość jest konsekwentną kontynuacją wcześniejszych poszukiwań i każde z nich wytworzyło rozpznawalny, indywidualny styl..." ( ze wstępu do katalogu )
Bardzo ciekawie zaprezentował swoją drogę do Legnicy i swoje prace Leszek Weiss. W roku 1994 Jego "krzywik przestrzenny" bezapelayjnie wykrał konkurs "Prezentacje `94". Wyborem Leszka było po zakończeniu studiów opuszczenie Warszawy i zamieszkanie na wsi. Tam, w długie zimowe wieczory.... Opóźnienie w rozpoczęciu sesji uniemożliwiło - niestety !!! - wygłoszenie wykładu przez Andrzeja Bossa. W zasadzie Andrzej tylko rozpoczął swoje wystąpienie, bogato ilustrując tezy starannie wybranymi zdjęciami prac i zjawisk. Mamy wielką nadzieję, że niebawem znajdzie się okazja, aby wysłuchać całego wykładu! Ale usłyszeliśmy m.in.:- ... dla każdego [biżuteria] jest czymś innym i jest to podstawowy powód wielu nieporozumień. Wszyscy mówią o tym samym, ale każdy myśli o czymś innym .... - ... dla wyróżnienia biżuterii artystycznej, używa się często tzw. nieszlachetnych materiałów, jest to często wyraz niepotrzebnych kompleksów ... Mamy wielką nadzieję, że uda nam się opublikować cały wykład Andrzeja Bossa. Może razem ze zdjęciami? Ostatnim z występujących był Mariusz Pajączkowski ( czyli autor tej relacji ). Również ( z braku czasu ) nie zdążyłem wygłosić swojego krótkiego referatu. Nie udała się także próba sprowokowania dyskusji, jaka - nie ukrywam - była moim zamiarem... 12. Międzynarodowy Konkurs Sztuki Złotniczej - KRĄGO godzinie 18 rozpoczęła się głowna uroczystość: powitanie laureatów, uczestników i gości wernisażu. To bardzo miło, że swoją obecnością zaszczycili nas gospodarze województwa i miasta oraz sponsorzy! Szkoda jednak, że tak mało uczestników konkursu zdecydowało się na przyjazd do Legnicy. Kto wie, być może w przyszłości werdykt jury będzie ogłaszany dopiero na wernisażu?
W tym roku liczną grupę gości stanowili studenci i wykładowcy z Łodzi ( ASP i WSSiP ), "silna grupa" z Gdańska, "krakusi"... i niewielka grupka w Warszawy. Padały pytania: czy Warszawiakom już się nie chce? I powiedzmy sobie prawdę... niewielu było również członków STFZ.
Sylwetki twórców - Esther Knobel i Wilhelm Tasso MattarW tym roku w cyklu "Sylwetki Twórców" organizatorzy zaprosili dwoje znakomitych twórców z Izraela i Niemiec: Esther Knobel i Wilhelma Tasso Mattara. Autorów wystawy przedstawił gospodarz Galerii, a sylwetki twórców przybliżył gościom Giedymin Jabłoński. Giedymin uświadomił zebranym, że wspólna wystawa ma również swoje "drugie dno" dotyczące przeszłości Autorów i ich rodzin, a związane ze Śląskiem i wojną... ... zwiedzający mogli to zauważyć w wyborze prac autorów. Szczegóły można znaleźć we wstępie do katalogu towarzyszącego wystawie, a wydanym staraniem Galerii Sztuki w Legnicy. Następnie, tradycyjnie w kawiarni "MASKA", spotkaliśmy się, aby "wytchnąć" po dniu pełnym wrażeń. Nieco nas zaskoczył pokaz pt.: "Wojna i miłość" ( jeżeli dobrze udało się zapamiętać tytuł ). A potem było już normalnie... foto >>>> więcej informacji o Galerii Sztuki w Legnicy znajdziesz na dalszych stronach
|
|